niedziela, 28 czerwca 2015

Serce Europy


Moja obecna lektura "Serce Europy" Norman Davies.
Czyli, krótka historia o Polsce.
Przyznam szczerze, że trochę mnie osłabiło jak niejaka Kasia Tusk pochwaliła się tą samą pozycją z autografem autora, który załatwił jej "tatuś", czyli naczelny zdrajca Polski...
No cóż, niektórzy grają do samego końca. Tak, jakby ich Polska cokolwiek interesowała, taaa.
Skończyłam czytać rozdział pierwszy przedstawiający czasy PRLu, zaczynam okres wojenny (tak, książka pisana jest od końca), bardzo ciekawa lektura. Z jednej strony autor, który jest anglikiem nie do końca mógłby "czuć" klimaty Polskie, tego co tak naprawdę się tu działo. Z drugiej jednak strony fajnie jest czytać o Polsce kogoś kto patrzy na naszą Ojczyznę z boku. 
I bardzo proszę nie kojarzyć mojej kolorowej pasiastej pościeli z żadnymi homo wydarzeniami! Moja pościel jest porządna! Jak śpią w niej dwie osoby to muszą być odmiennej płci! ;)
Tak na poważnie (w sumie, to było na poważnie...) jako tako nic do homoseksualistów nie mam. Nie interesuje mnie ich życie, ja im do łóżek nie zaglądam. Tylko, że... mam takie wrażenie jakby sami z tym łóżkiem wychodzili na ulicę! Dokładnie tak czuje! Legalizacja związków homoseksualnych nie jest w moim odczuciu wygraną miłości. To wygrana zepsucia. Proszę zwrócić uwagę, że ich parady opierają się na nagości. Chcą demonstrować miłość tej samej płci? OK! Ale mogą to robić w przyzwoitym stroju, trzymając się za ręce. Niekoniecznie w stringach, liżąc się i wypinając... 
Mogłabym długo pisać o tym, że homoseksualiści to nie ludzie, którzy kochają inaczej. To ludzie, którzy bzykają inaczej i nic prócz bzykania ich nie obchodzi. Tam nie ma miejsca na miłość i czułości. 
Świat idzie w bardzo złym kierunku. Jest taki bardzo fajny stary, polski film, który idealnie przedstawia to co się teraz dzieje. 

Wracam do czytania bom się zbulwersowała.